Rozdział 18
/ 25 sierpnia 2023

W tym czasie podeszli (przystąpili) uczniowie do Jeszu, pytając: Kto też jest największy w Królestwie Niebios? A On, przywoławszy dziecię, postawił je wśród nich i rzekł: Amen powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebios. Kto się więc uniży jak to dziecię, ten jest największy w Królestwie Niebios. A kto przyjmie jedno takie dziecię w imię Moje, Mnie przyjmuje. Kto zaś zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, lepiej będzie dla niego, aby mu zawieszono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Wprawdzie zgorszenia muszą przyjść, lecz biada człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodzi. Jeżeli więc ręka twoja albo noga twoja cię gorszy, utnij ją i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie wejść do żywota kalekim lub chromym, niż mając dwie ręce lub dwie stopy (być) wrzuconym w ogień  eonowy (wieczny). A jeśli cię oko twoje gorszy, wyłup je i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie z jednym okiem wejść do żywota, niż z dwoje oczu być wrzuconym do ognistej Gehenny. Uważajcie, żebyście nie wzgardzili żadnym z tych małych, gdyż mówię wam, że ich Posłowie(Aniołowie) w niebiosach przez cały czas patrzą...

Rozdział 17
/ 25 sierpnia 2023

A po sześciu dniach bierze z sobą Jeszu Piotra i Jakowa, i Jana, brata jego, i wyprowadził ich osobno na wysoką górę. I został wobec nich przemieniony(doznał przemienienia); Jego twarz zajaśniała jak słońce, a Jego szaty stały się białe jak światło. I oto ukazali się im: Mōsēs(Mojżesz) i Elija(Eliasz), którzy z nim rozmawiali. Na to odezwał się Piotr i rzekł do Jeszu: Panie! Dobrze nam tu być; i jeśli chcesz, rozbiję tu trzy namioty: dla ciebie jeden, dla Mōsēs’a(Mojżesza) jeden i dla Elija(Eliasza) jeden. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich i oto rozległ się głos z obłoku: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, jego słuchajcie! A gdy to usłyszeli uczniowie, upadli na twarz swoją i zatrwożyli się bardzo. I przystąpił Jeszu, i dotknął się ich, i rzekł: Wstańcie i nie lękajcie się! A podnieśli oczy swe, nikogo nie widzieli, tylko Jeszu samego. A gdy schodzili z góry, przykazał im Jeszu, mówiąc: Nikomu nie mówcie o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zostanie wskrzeszony z martwych. I pytali go uczniowie, mówiąc: Czemu więc uczeni w Piśmie powiadają, że wpierw ma przyjść Elija(Eliasz)? A On, odpowiadając, rzekł: Elija(Eliasz) przyjdzie i wszystko odnowi. Jednak mówię wam, że Elija(Eliasz) już...

Rozdział 16
/ 22 sierpnia 2023

I przystąpili do niego faryzeusze i saduceusze, i poddając próbie(doświadczając), prosili Go, żeby im pokazał znak z nieba. A On, odpowiadając, rzekł im: Gdy nastanie wieczór, mówicie: Będzie pogoda, bo się niebo czerwieni; a rano: Dziś będzie burza(pora deszczowa), bo się niebo czerwieni i jest zachmurzone. Oblicze nieba umiecie(znacie) rozpoznawać, a znaków czasów nie potraficie? Ród zły i cudzołożny domaga się znaku, ale znak nie będzie mu dany, chyba tylko znak Jonasza. I opuściwszy ich, odszedł. I gdy się uczniowie przeprawili na drugi brzeg, zapomnieli wziąć chleba. A Jeszu rzekł im: Miejcie się na baczności i strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów! Oni zaś rozprawiali między sobą i mówili: Chleba nie wzięliśmy. A gdy Jeszu to zauważył, rzekł: Małowierni, czemuż rozprawiacie nad tym, że chleba nie macie? Jeszcze nie rozumiecie ani nie pamiętacie tych pięciu chlebów dla pięciu tysięcy i ile koszów zebraliście? Ani tych siedmiu chlebów dla czterech tysięcy i ile koszów zebraliście? Jakżeż to jest, że nie rozumiecie, iż wam nie o chlebie mówiłem? Strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów. Wtedy zrozumieli, że nie mówił, aby się wystrzegali kwasu chlebowego, lecz nauki faryzeuszów i saduceuszów. A gdy Jeszu przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał uczniów swoich, mówiąc: Za...

Rozdział 15
/ 20 sierpnia 2023

Wtedy zbliżyli się do Jeszu faryzeusze oraz uczeni w Piśmie z Jeruszalem, mówiąc: Dlaczego uczniowie twoi przekraczają naukę starszych? Nie myją bowiem rąk, gdy chleb jedzą. On zaś, odpowiadając, rzekł im: A dlaczego to wy przekraczacie przykazanie Boże dla tradycji(nauki) waszej? Bowiem Bóg przykazał: Szanuj ojca i matkę, oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech poniesie śmierć. A wy powiadacie: Ktokolwiek by rzekł ojcu lub matce: To, co się ode mnie jako pomoc należy, jest darem na ofiarę, nie musi szanować ani ojca swego, ani matki swojej; tak to unieważniliście słowo Boże przez tradycję(naukę) swoją. Obłudnicy! Dobrze prorokował o was Izajasz w słowach: Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie. Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi. I przywoławszy do siebie tłum, rzekł im: Słuchajcie i zrozumiejcie. Nie to, co wchodzi do ust, kala człowieka, lecz to, co z ust wychodzi, to kala człowieka. Wtedy przystąpili uczniowie i rzekli do niego: Wiesz, że faryzeusze, usłyszawszy to słowo, zgorszyli się? A On odpowiadając rzekł: Wszelka roślina, której nie zasadził Ojciec niebiański, wykorzeniona zostanie. Zostawcie ich! Ślepi są przewodnikami ślepych, a jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną. A odpowiadając Piotr, rzekł...

Rozdział 14
/ 20 sierpnia 2023

W tym czasie usłyszał tetrarcha Herod wieść o Jeszu. I rzekł sługom swoim: To jest Jan Zanurzyciel; on został wzbudzony z martwych i dlatego dzieła(cudowne) moce działają w nim. Albowiem Herod pojmał Jana, zakuł w kajdany i wtrącił do więzienia dla Herodiady, żony Filipa, brata swego. Bo Jan mówił mu: Nie wolno ci jej mieć. I chciał go zabić, ale bał się tłumu, gdyż mieli g  o za proroka. A gdy obchodzono urodziny Heroda, córka Herodiady tańczyła przed gośćmi i spodobała się Herodowi. Dlatego pod przysięgą obiecał dać jej to, czegokolwiek by zażądała. A ona za namową matki swej rzekła: Daj mi tu na misie głowę Jana I zasmucił się król, ale ze względu na przysięgę i współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc i kazał ściąć Jana w więzieniu. I przyniesiono głowę jego na misie, i dano dziewczęciu, a ono zaniosło ją matce I przyszli uczniowie jego, wzięli ciało i pogrzebali je, i poszedłszy, opowiedzieli Gdy Jeszu o tym usłyszał, oddalił się stamtąd w łodzi na miejsce puste, na osobność. A kiedy o tym usłyszał lud, poszedł za nim z miast piechotą. I wyszedłszy, ujrzał mnóstwo ludu i zlitował się nad nimi, i uzdrowił niemocy(chorych) spośród nich. A gdy nastał...