Nie sądźcie

21 kwietnia 2024

Apostoł Paweł pisał do wiernego sługi i współpracownika Tymoteusza;  ,,Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając. Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył. I ponieważ od maleńkości znasz Pisma święte, które mogą cię obdarzyć mądrością dla zbawienia przez wiarę w Chrystusa Jeszu.” - 2 Tym. 3:13

Czy w ogóle osoby czytając te słowa ap. Pawła do Tymoteusza biorą głęboko do serca? Czytając mówią do siebie, ale ja wiem swoje?

Odkąd w I wieku powstały zgromadzenia, powołani w Panu podejmują ciężką walkę o to, by chronić się przed nieczystością duchową, naukami i upadkiem moralnym. Wierny sługa Juda tak pisała w swym liście;

,,Umiłowani! Zabierając się z całą gorliwością do pisania do was o naszym wspólnym zbawieniu, uznałem za konieczne napisać do was i napomnieć was, abyście podjęli walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazana świętym.

Wkradli się bowiem pewni ludzie, od dawna przeznaczeni na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę naszego Boga zamieniają na rozpustę i wypierają się jedynego Pana Boga i naszego Pana Jeszu Chrystusa.” Dalej pisze, że; ,,A chcę przypomnieć wam, którzy raz na zawsze wszystko wiecie, że Pan wybawił wprawdzie lud z ziemi egipskiej, ale następnie wytracił tych, którzy nie uwierzyli.”Juda 3,4,5

Nie osądzajcie. Naprawdę, nie mamy osadzać? Źle zrozumiane słowa i nie znajomość pism doprowadza do słabości i strachliwego wycofywania się przed osobą która szybko chce nas doprowadzić do uciszenia mówiąc, że ,,osądzamy” ,,nie osądzaj”, te słowo staję się magiczne i zaczynają nas paraliżować. No tak, wmawiamy sobie, bo tak powiedział nasz Mistrz Jeszu; ,,I nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, i nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a dostąpicie odpuszczenia.”

Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, potrzęsioną i przepełnioną dadzą w zanadrze wasze; albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą.”Łuk: 6: 37,38

Czy zawarta w tym myśl, że należy wycofać się wszelkiego rodzaju osądu? Na kartach Pism wyraźnie pokazano, że w społeczności Pana Jeszu  powstają sytuacje wymagające wszczęcia postępowania sądowego.

 ,,Czy śmie ktoś z was, mając sprawę z drugim, procesować się przed niesprawiedliwymi, zamiast przed świętymi? Czy nie wiecie, że święci świat sądzić będą? A jeśli wy świat sądzić będziecie, to czyż jesteście niegodni osądzać sprawy pomniejsze? Czy nie wiecie, że aniołów sądzić będziemy? Cóż dopiero zwykłe sprawy życiowe(doczesne)? Jeśli macie do osądzenia zwykłe sprawy życiowe, to czemu powołujecie na sędziów tych, którzy w zgromadzeniu(zborze) się nie liczą? Mówię to, aby was zawstydzić. Czyż nie ma między wami ani jednego mądrego, który może być rozjemcą między braćmi swymi? Tymczasem procesuje się brat z bratem i to przed niewierzącymi!”1 kor 6:1-6

Te wersety jasno i dobitnie wskazują na to, że mamy możliwość osądu i sądzenia. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że sądząc niepoprawnego złoczyńcę, moralnie zepsutego czy osobę wprowadzając odstępcze nauki, możemy ale musimy wyegzekwować wyrok wydany na Słowie Bożym. Nie ferują własnego wyroku, opartego na prywatnym przeświadczeniu. Takie postępowanie byłoby niebezpieczne, gdyż pozwalałoby osobistym uprzedzeniom oddziaływać na podejmowane decyzje. W takiej sytuacji powinniśmy się upewnić, czy się kierujemy sądem już wyrażonym w Biblii i czy nie ulegamy jakimś samolubnym pobudkom.

Apostoł Paweł w swoim liście napisanym do powołanych w Tesalonice opisał sprawę postępowania z osobami, które przejawiają złego ducha. Niektórzy z powołanych byli leniwi, nadużywali gościnności swych braci  i wtrącali się do nie swoich spraw;

,,Tym też nakazujemy i napominamy ich przez Pana Jeszu Chrystusa, aby w spokojnie pracowali i własny chleb jedli. Wy zaś, bracia, nie bądźcie znużeni w czynieniu dobra. A jeśli ktoś jest nieposłuszny słowu naszemu, w tym liście wypowiedzianemu, uważajcie na niego i nie przestawajcie z nim, aby się zawstydził; nie uważajcie go jednak za nieprzyjaciela, lecz napominajcie jako brata.”2 Tes 3:12-15

Coś nie samowitego, jak mógł tak napisać apostoł i brat Paweł, - co niektórzy mogli by powiedzieć?

Właśnie tak napisał  ap. Paweł; ,, A jeśli ktoś jest nieposłuszny słowu naszemu, w tym liście wypowiedzianemu, uważajcie na niego i nie przestawajcie z nim, aby się zawstydził;

Kiedy jednak powołany swój sąd opiera na własnych miernikach, przekonaniach w rzeczywistości dokonuje bezprawnej oceny czyjejś wartości jako człowieka. Kto decyduje się osądzać według własnego widzimisię, ten stawia siebie w poważnej sytuacji przed Chrystusem. Brat Jakub pisała do zgromadzonych;

,,Nie obmawiajcie(źle mówić o kimś) jedni drugich, bracia. Kto obmawia brata i osądza brata, obmawia prawo i osądza prawo. Jeśli zaś osądzasz prawo, nie jesteś wykonawcą prawa, lecz sędzią. Jeden jest Prawodawca i Sędzia, w którego mocy jest zbawić lub potępić. A ty kimże jesteś, byś sądził bliźniego?”Jakuba 4:11,12

Brat Jakub stanowczo i ostro wyraził się, co do osądzenia braci. W zgromadzeniach nakazano miłować swoich braci (Jak. 2:8; 1 Jana 3:14-17).  A czy byłoby to z naszej strony wyrazem miłości, gdybyśmy mówili przeciw braciom i sądzili ich postępowanie, pobudki oraz tryb życia podług własnych kryteriów, nie mających oparcia w Słowie? Osoby w taki sposób osądzające wynosiłyby się raczej ponad prawo miłości, które ustanowił Pan Jeszu.

,,Nikomu nic winni nie bądźcie prócz wzajemnej miłości; bo kto kocha drugiego (człowieka), spełnił (to, czego wymaga) Prawo(Zakon). Przykazania bowiem: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj i wszelkie inne w tym słowie się streszczają: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Miłość bliźniemu złego nie wyrządza; wypełnieniem więc prawa(zakonu) jest miłość.” Rzym 12:8-10

Nauki demonów.

,,A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary chwytając się duchów zwodniczych i demonicznych nauk, mówiąc kłamstwo w obłudzie, mając napiętnowane sumienie,” - 1 Tym 4:1,2

A zatem wpływ nauk szerzonych przez demony miał być szczególnie silny „w późniejszych okresach”. Zauważmy także, iż naukom demonów przeciwstawiono „wiarę”. W tym miejscu słowo „wiara” odnosi się do pouczeń od Boga, które opierają się na natchnionych przez Niego wypowiedziach, zawartych w Słowie. Taka wiara zapewnia życie. Uczy powołanych, jak ma pełnić wolę Bożą. Kto odpada od wiary, traci życie eonowe. Staje się jedną z ofiarą demonów. To są tragiczne skutki usłuchania zwodniczych nauk demonów!

,,Albowiem wielu(liczni) przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem Chrystus, i wielu zwiodą(…). Powstaną bowiem fałszywi(kłamliwi) chrystusowie(pomazańcy) i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.”Mat 24:3,24

Za dni apostołów Pawła, Piotra, Jana były  odstępcze poglądy, nauki szerzone przez niektórych członków ówczesnych zgromadzeń (2 Tym 2:16-18). Później ta rzekoma wiedza — w rodzaju gnostycyzmu i filozofii greckiej — skalała zgromadzenia. W dzisiejszym świecie przykładem takiej rzekomej wiedzy może być ateizm, agnostycyzm, teorie ewolucyjne i wyższa krytyka Biblii, jak również niebiblijne koncepcje głoszone, że Prawdę można na różny w sposób interpretować.

Nauczania rozbieżnych czy odstępczych poglądów nie da się pogodzić z Słowem Bożym, na co Paweł wyraźnie wskazuje w Liście 1 do Koryntian 1:10 ,,A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jeszu Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania.”,, starając się zachować jedność ducha w spójni pokoju: jedno ciało i jeden duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania; jeden Pan, jedna wiara, jedno zanurzenie; jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.” Ef 4:3-6

Posiadamy biblijne pierwowzory zajęcia takiego zdecydowanego stanowiska, co do osądu. Apostoł Paweł napisał o pewnych ludziach za swoich czasów: „a nauka ich szerzyć się będzie jak gangrena; do nich należy Hymeneusz i Filetos, którzy z drogi prawdy zboczyli, powiadając, że zmartwychwstanie już się dokonało, przez co podważają wiarę niektórych”.( 2 Tym. 2:17, 18)

Powołanym udzielono też wskazówki, aby  podejmowali konkretne działanie wobec poszczególnych osób ale nie podejmowali zemsty. Apostoł Paweł przypomniał zgromadzonym w Koryncie,

,,Bo czy to moja rzecz sądzić tych, którzy są poza zgromadzeniem(zborem)? Czy to nie wasza rzecz sądzić raczej tych, którzy są w zgromadzeniu(zborze)? Tych wiec, którzy są poza nami, Bóg sądzić będzie. Usuńcie tego, który jest zły, spośród siebie.” -  1 Kor 5: 12,13

Podobnie apostoł Jan nazwał antychrystami tych, którzy nie wierzyli, że Pan Jeszu przyszedł w ciele. Mogli oni wierzyć w Boga, w Pisma Hebrajskie oraz w Pana Jeszu jako Syna Bożego i tak dalej. Ale w tej sprawie, że Syn Boży Jeszu faktycznie przyszedł w ciele, obstawali przy swoim i dlatego zasługiwali na miano „antychrysta”. Nadto o tych, którzy się trzymali takich odmiennych poglądów, Jan pisał dalej: ,,Bo wyszło na świat wielu zwodzicieli, którzy nie chcą uznać, że Jeszu Chrystus przyszedł w ciele. Taki jest zwodzicielem i antychrystem. Kto się za daleko zapędza i nie trzyma się nauki Chrystusowej, nie ma Boga. Kto trwa w niej, ten ma i Ojca, i Syna. Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie. Kto go bowiem pozdrawia, uczestniczy w jego złych uczynkach.” – 2 Jana 7-10

Ponadto powołani  nie mogą uważać drugich za zbyt grzesznych i przez to niegodnych nauczania „dobrej nowiny” o Królestwie Bożym. Wiedzą, że Bóg pragnie, aby wszyscy ludzie, jeśli tylko zechcą, zdobyli dokładną wiedzę o prawdzie i dostąpili zbawienia (1 Tym. 2:3, 4)

Oczywiście więc powołani mogą wydawać poważne werdykty lub orzeczenia w sprawie pewnych osób, ale tylko pod warunkiem, że czynią to na podstawie Słowa Bożego.

,,Słyszy się powszechnie o nierządzie między wami i to takim nierządzie, jakiego nie ma nawet między narodami(poganami), jako że ktoś ma żonę[swego] ojca. A wy jesteście nadęci (pychą), zamiast się raczej zasmucić i wykluczyć(został usunięty) spośród was tego, który się tego czynu dopuści. Ja bowiem, nieobecny ciałem, lecz obecny duchem, już jakbym był obecny, osądziłem tego, który to uczynił. Gdy się zgromadzicie w imieniu Pana naszego, Jeszu Chrystusa, wy i duch mój z mocą Pana naszego, Jeszu Chrystusa, oddajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, aby duch był zbawiony w dzień Pański. Nie macie się czym chlubić. Czy nie wiecie, że odrobina kwasu cały zaczyn zakwasza? Usuńcie więc stary zakwas, abyście byli nowym ciastem, jako że jesteście przaśni. Chrystus bowiem, nasza Pascha, został ofiarowany za nas. Obchodźmy więc święto nie w starym kwasie ani w kwasie złości i przewrotności, lecz w przaśnikach szczerości i prawdy. Napisałem wam w liście, abyście nie przestawali z rozpustnikami; nie chodzi o rozpustników tego świata w ogóle ani o chciwców i zdzierców lub bałwochwalców; musielibyście bowiem całkowicie opuścić ten świat. Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku. Bo czy to moja rzecz sądzić tych, którzy są poza zgromadzeniem(zborem)? Czy to nie wasza rzecz sądzić raczej tych, którzy są w zgromadzeniu(zborze)? Tych wiec, którzy są poza nami, Bóg sądzić będzie. Usuńcie tego, który jest zły, spośród siebie.” – 1 Koryntian 5:1-13

 

Chwała Pan Jeszu

 

Stanisław sługa Pana Jeszu.


 

Udostępnij

Brak komentarzy

Dodaj komentarz