Rozdział 23
/ 1 września 2023

Wtedy Jeszu przemówił do tłumu i do swoich uczniów: Na mównicy (katedrze) Mōseōs'a (Mojżeszowej) zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Wszystko więc, cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie, ale według uczynków ich nie postępujcie; mówią bowiem, ale nie czynią. Bo wiążą ciężkie brzemiona i kładą na barki ludzkie, ale sami nawet palcem swoim nie chcą ich ruszyć. A wszystkie swoje uczynki spełniają, aby ludzie ich widzieli. Poszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle swoich płaszczy. Lubią też pierwsze miejsce na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach, i pozdrowienia na rynkach, i nazywali (tytułowanie) ich przez ludzi: Rabbi. Ale wy nie nazywajcie się Rabbi. Jeden bowiem jest wasz Mistrz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Ani nie pozwalajcie się nazywać przewodnikami (przywódca), gdyż jeden jest Przewodnik (Przywódca) wasz, Chrystus. Kto zaś jest największy pośród was, niech będzie sługą waszym, a kto się będzie wywyższał, będzie poniżony, a kto się będzie poniżał, będzie wywyższony. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy (hipokryci) że zamykacie Królestwo Niebios przed ludźmi, albowiem sami nie wchodzicie ani nie pozwalacie wejść tym, którzy wchodzą. Biada wam, uczeni w Piśmie i...

Rozdział 22
/ 31 sierpnia 2023

A Jeszu, odpowiadając, znowu mówił do nich w przypowieściach tymi słowy: Podobne jest Królestwo Niebios do pewnego króla, który sprawił wesele swemu synowi. I posłał swe sługi, aby wezwali (zaprosić) zaproszonych na wesele, ale ci nie chcieli przyjść. Znowu posłał inne sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto ucztę moją przygotowałem, woły moje i bydło tuczne zabite (złożyć w ofierze), i wszystko jest gotowe, pójdźcie (chodźcie) na wesele. Ale oni, nie dbając o to, odeszli, jeden do własnej roli, drugi do swego handlu. A pozostali, pochwyciwszy jego sługi, znieważyli i pozabijali ich. I rozgniewał się król, a wysławszy swe wojska, wytracił owych morderców i miasto ich spalił. Wtedy mówi(rzecze) sługom swoim: Wesele wprawdzie jest gotowe, ale zaproszeni nie byli godni. Idźcie więc na rozstajne (wyloty) drogi, a kogokolwiek spotkacie, zaproście na wesele. Słudzy ci wyszli na drogi, sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych, i sala weselna zapełniła się gośćmi. A gdy wszedł król, aby przypatrzeć się gościom, ujrzał tam człowieka nie odzianego w szatę weselną. I mówi(rzecze) do niego: Przyjacielu, jak wszedłeś tutaj, nie mając szaty weselnej? A on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu nogi i ręce i wyrzućcie go do ciemności zewnętrznej; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów....

Rozdział 21
/ 31 sierpnia 2023

A gdy się przybliżyli do Jeruszalem i przyszli do Betfage, na Górze Oliwnej, wtedy Jeszu posłał dwóch uczniów, mówiąc im: Idźcie do wioski, która jest przed wami, a zaraz znajdziecie oślicę uwiązaną i źrebię z nią; odwiążcie i przywiedźcie Mi. A jeśliby wam kto coś rzekł, powiedzcie: Pan ich potrzebuje, a on zaraz puści je. A to się stało, aby się spełniło, co powiedziano przez proroka, mówiącego: Powiedzcie córce syjońskiej: Oto Król twój przychodzi do ciebie łagodny i jedzie na ośle, źrebięciu oślicy pod jarzma. Poszli więc uczniowie i uczynili, jak im rozkazał Jeszu, przywiedli oślicę i źrebię i włożyli na nie szaty, i posadzili Go na nich. A wielki tłum rozpościerał swe szaty na drodze, inni zaś obcinali gałązki z drzew i słali na drodze. A tłumy, które go poprzedzały i które za nim podążały, wołały, mówiąc: Hosanna Synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim. Hosanna na wysokościach! A gdy wjechał do Jeruszalem, poruszyło się całe miasto, mówiąc: Któż to jest? Tłumy zaś mówiły: To jest prorok Jeszu, ten z Nazaretu Galilejskiego. I wszedł Jeszu do świątyni, i wyrzucił wszystkich, którzy sprzedawali i kupowali w świątyni, a stoły wekslarzy (bankierów) i stragany handlarzy gołębiami powywracał. I rzekł im:...

Rozdział 20
/ 30 sierpnia 2023

Albowiem Królestwo Niebios podobne jest do pewnego gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem najmować robotników do swej winnicy. Umówił(Uzgodniwszy) się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. I wyszedł około godziny trzeciej ujrzał innych, stojących na rynku bezczynnie, więc rzekł do nich: Idźcie i wy do winnicy, a ja, co się należy, wam zapłacę, oni poszli o szóstej i o dziewiątej godzinie wyszedł i uczynił tak samo. A wyszedł około jedenastej znalazł jeszcze innych stojących i mówił do nich: Dlaczego tutaj bezczynnie przez cały dzień stoicie? Oni na to: Nikt nas nie najął. Mówi do nich: Idźcie i wy do winnicy. A gdy nastał wieczór, mówi pan winnicy do rządcy swego: Zwołaj robotników i daj im zapłatę, a zacznij od ostatnich aż do pierwszych. Podeszli najęci o godzinie jedenastej i otrzymali po denarze. A gdy podeszli pierwsi, sądzili, że wezmą więcej. Lecz i oni otrzymali po denarze. Wzięli tyle szemrali przeciwko gospodarzowi, mówiąc: Ci ostatni jedną tylko godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, cośmy znosili ciężar dnia i upał. A on odrzekł jednemu z nich: Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy. Czy nie zgodziłeś(uzgodniłeś)się ze mną na denara? Bierz, co twoje, i idź! Chcę bowiem temu ostatniemu...

Rozdział 19
/ 30 sierpnia 2023

Gdy Jeszu dokończył tych mów, opuścił Galileję i przeniósł się w granice Judei za Jordan. I podążało za nim mnóstwo tłumu, a On ich tam uzdrawiał. I podeszli(zbliżyli) do niego faryzeusze, doświadczają(kusząc) Go i mówiąc: Czy wolno odprawić żonę swoją dla każdej przyczyny? A On, odpowiadając, rzekł: Czyż nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się z żoną swoją, i będą ci dwoje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co więc Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza. Mówią mu: Czemuż jednak Mōsēs (Mojżesz) nakazał dać list rozwodowy i odprawić? Mówi im: Mōsēs (Mojżesz) pozwolił wam odprawiać swoje żony ze względu na zatwardziałość serc waszych, ale od początku tak nie było. Mówię wam: Ktokolwiek by odprawił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny nierządu, i poślubił inną, cudzołoży, a kto by odprawioną poślubił, cudzołoży. Rzekli mu uczniowie: Jeśli tak się przedstawia sprawa męża i żony, nie warto się żenić. A On im powiedział: Nie wszyscy pojmują tę sprawę, tylko ci, którym jest dane. Są bowiem eunuchowie, którzy od łona matki takimi się urodzili, są też eunuchowie, którzy zostali wytrzebieni przez ludzi, i są eunuchowie, którzy...