Rozdział 22
/ 26 listopada 2023

I przybliżało się święto Przaśników zwane Paschą. I szukali arcykapłani i uczeni w Piśmie sposobu, jak by Go zgładzić; bali się bowiem ludu. Wtedy szatan wszedł w Judę, zwanego Iskariotą, który był z grona dwunastu; i ten odszedł, umówił się z arcykapłanami i dowódcami straży co do sposobu, jak im Go wydać. I ucieszyli się, i ułożyli się z nim, że mu dadzą pieniądze. A on zgodził się i szukał sposobu, jak by Go wydać z dala od tłumu. I nastał dzień Przaśników, kiedy należało ofiarować baranka paschalnego. I wysłał więc Piotra oraz Jana i powiedział im: Idźcie i przygotujcie nam Paschę, abyśmy ją spożyli. Oni zaś rzekli do Niego: Gdzie chcesz, byśmy ją przygotowali? On zaś rzekł do nich: Gdy wchodzić będziecie do miasta, oto spotka się z wami człowiek, niosący dzban wody; idźcie za nim do domu, do którego wejdzie; i powiedzcie gospodarzowi tego domu: Nauczyciel każe ci powiedzieć: Gdzie jest izba(gościnny pokój, kwatera), w której mógłbym spożyć baranka paschalnego z uczniami moimi? A on pokaże wam przestronną górny pokój(piętro, wieczernik), , przystrojoną, tam przygotujcie. Odeszli zatem, zastali tak jak im powiedział i przygotowali paschę. A gdy nadeszła pora, zajął miejsce przy stole, a apostołowie z Nim. I...

Rozdział 21
/ 26 listopada 2023

Gdy podniósł oczy, ujrzał bogaczy, wrzucających swe dary do skarbony. Ujrzał też pewną ubogą wdowę, wrzucającą tam dwa grosze, i rzekł: Prawdziwie, powiadam wam, iż ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy. Oni wszyscy bowiem wrzucili do darów Bożych z tego, co im zbywało, ale ona ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie. A gdy niektórzy mówili o świątyni, iż jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i klejnotami, rzekł: Przyjdą dni, kiedy z tego, co widzicie, nie pozostanie kamień na kamieniu, którego by nie rozwalono. Zapytali Go, mówiąc: Nauczycielu! Kiedy więc to będzie i jaki będzie znak, gdy to nastąpi? A on odpowiedział: Uważajcie, abyście nie zostali zwiedzeni. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem [Chrystusem], oraz: Nadchodzi czas. Nie idźcie więc za nimi. Gdy zaś usłyszycie o wojnach i rozruchach, nie bójcie się. To bowiem najpierw musi się stać, ale koniec nie [nastąpi] natychmiast. Wtedy rzekł do nich: Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, i będą wielkie trzęsienia ziemi i miejscami zarazy, i głód, i straszne widoki, i znaki ogromne z nieba. Lecz zanim się to wszystko stanie, podniosą na was swe ręce i prześladować was będą i wydawać do synagog i więzień,...

Rozdział 20
/ 24 listopada 2023

I stało się jednego dnia, gdy nauczał lud w świątyni i zwiastował dobrą nowinę, że przystąpili arcykapłani i uczeni w Piśmie wraz ze starszymi i rzekli do Niego, mówiąc: Powiedz nam, jaką mocą to czynisz albo kto Ci dał władzę? A On, odpowiadając, rzekł do nich: Zapytam i Ja was o pewną rzecz, a powiedzcie mi! Czy zanurzenie Jana był z nieba, czy od ludzi? Oni zaś rozważali to, mówiąc między sobą: Jeśli powiemy: Z nieba, to powie: Czemuście więc mu nie uwierzyli? Jeśli zaś powiemy: Od ludzi, cały lud ukamienuje nas, jest bowiem przekonany, że Jan jest prorokiem. Odpowiedzieli więc, że nie wiedzą, skąd. Tedy Jeszu powiedział do nich: To i Ja wam nie powiem, jaką mocą to czynię. Zaczął też opowiadać ludowi to podobieństwo: Pewien człowiek zasadził winnicę i wydzierżawił ją rolnikom(wieśniakom), i odjechał na dłuższy czas. A we właściwym czasie posłał do tych rolników(wieśniaków) sługę, aby mu dali owoców z winnicy. Ale rolnicy(wieśniacy), pobili go, odprawili z niczym. Ponownie więc posłał innego sługę. Lecz oni i tego pobili i znieważyli, i odprawili z niczym. Potem jeszcze trzeciego posłał. A oni także i jego poranili i wyrzucili precz. Rzekł więc właściciel winnicy: Co mam czynić? Wyślę syna mego...

Rozdział 19
/ 24 listopada 2023

I wszedłszy do Jerycha, przechodził przez nie. A oto mąż, imieniem Zacheusz, przełożony nad celnikami, człowiek bogaty, pragnął widzieć Jeszu, kto to jest, lecz nie mógł z powodu tłumu, gdyż był małego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wszedł na drzewo sykomory, aby Go ujrzeć, bo tamtędy miał przechodzić. A gdy Jeszu przybył na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: Zacheuszu, zejdź szybko, gdyż dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. I zszedł szybko, i przyjął Go z radością. A widząc to, wszyscy szemrali, mówiąc: Do człowieka grzesznego przybył w gościnę. Zacheusz zaś stanął i rzekł do Pana: Panie, oto połowę majątku mojego daję ubogim, a jeśli na kim co wymusiłem, jestem gotów oddać w czwórnasób. A Jeszu rzekł do niego: Dziś zbawienie stało się udziałem domu tego, ponieważ i on jest synem Awrahamowym. Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby szukać i zbawić to, co zginęło. A gdy oni tego słuchali, powiedział im dodatkowo podobieństwo, dlatego, że był blisko Jeruszalem, a oni mniemali, że wkrótce ma się objawić Królestwo Boże. Rzekł więc: Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się do dalekiego kraju, aby objąć królowanie i wrócić. Przywołał więc dziesięciu sług swoich i dał im dziesięć min, i rzekł do...

Rozdział 18
/ 24 listopada 2023

Powiedział im też podobieństwo o tym, że powinni zawsze się modlić i nie ulegać zniechęceniu(stać się słabym). mówiąc: Był w jednym mieście pewien sędzia, który Boga się nie bał, a z człowiekiem się nie liczył. Była też w owym mieście pewna wdowa, która go nachodziła i mówiła: Weź mnię w obronę przed moim przeciwnikiem. I przez długi czas nie chciał. Potem zaś powiedział sobie: Chociaż i Boga się nie boję ani z człowiekiem się nie liczę, jednak ponieważ ta wdowa przysparza mi kłopotów, obronię ją, aby nie przychodziła bez końca i nie wykańczała mnie. I rzekł Pan: Słuchajcie,  co mówi ten niesprawiedliwy sędzia! A czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich wybranych, którzy wołają do Niego we dnie i w nocy, chociaż zwleka w ich sprawie? Powiadam wam, że szybko weźmie ich w obronę. Tylko czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? I powiedział także do tych, którzy pokładali ufność w sobie samych, że są usprawiedliwieni, a innych lekceważyli, to podobieństwo: Dwóch ludzi weszło do świątyni, aby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak się w tchnieniu(duchu) modlił: Boże, dziękuję ci, że nie jestem jak inni ludzie, rabusie, oszuści, cudzołożnicy albo też jak ten...