Rozdział 4

10 grudnia 2023
  1. A gdy Pan się dowiedział, że faryzeusze usłyszeli, iż Jeszu zyskuje więcej uczniów i więcej zanurzał niż Jan,
  2. (chociaż sam Jeszu nie zanurzał, ale Jego uczniowie)
  3. opuścił Judeę i odszedł z powrotem do Galilei.
  4. A musiał przechodzić przez Samarię.
  5. Przybył więc do miasta samarytańskiego, zwanego Sychar, blisko pola, które Jakow dał swemu synowi Josefowi.
  6. A była tam studnia Jakowa. Jeszu więc, zmęczony podróżą, usiadł sobie przy studni; było to około szóstej godziny.
  7. Przyszła niewiasta samarytańska, aby nabrać wody. Jeszu rzekł do niej: Daj mi pić!
  8. Uczniowie Jego bowiem poszli do miasta, by nakupić żywności.
  9. Wtedy niewiasta samarytańska rzekła do Niego: Jakże Ty, będąc Judejczykiem, prosisz mnie, Samarytankę, o wodę? (Judejczycy bowiem nie obcują z Samarytanami).
  10. Odpowiadając jej Jeszu, rzekł do niej: Gdybyś znała dar Boży i Tego, który mówi do ciebie: Daj mi pić, wtedy sama prosiłabyś Go, i dałby ci wody żywej.
  1. Mówi do Niego: Panie, nie masz nawet czerpaka, a studnia jest głęboka; skądże więc masz tę wodę żywą?
  2. Czy może Ty jesteś większy od ojca naszego Jakowa, który dał nam tę studnię i sam z niej pił, i synowie jego, i trzody jego?
  3. Odpowiedział jej Jeszu, mówiąc: Każdy, kto pije tę wodę, znowu pragnąć będzie;
  4. ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na eon(wieki), lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu eonowemu(wiecznemu).
  5. Mówi do Niego niewiasta: Panie, daj mi tej wody, abym nie pragnęła i tu nie przychodziła, by czerpać wodę.
  6. Mówi jej: Idź, zawołaj męża swego i wróć tutaj!
  7. Odpowiedziała niewiasta, mówiąc: Nie mam męża. Jeszu rzekł do niej: Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża.
  8. Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego teraz masz, nie jest twoim mężem; prawdę powiedziałaś.
  9. Rzekła mu niewiasta: Panie, widzę, żeś prorok.
  10. Ojcowie nasi na tej górze oddawali Bogu cześć; wy zaś mówicie, że w Jeruszalem jest miejsce, gdzie należy Bogu cześć oddawać.
  11. Rzekł jej Jeszu: Niewiasto, wierz mi, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jeruszalem nie będziecie oddawali czci Ojcu.
  12. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, bo zbawienie pochodzi od Judejczyków.
  13. Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w tchnieniu(duchu) i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali.
  14. Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu (tchnieniu) i w prawdzie.
  1. Rzekła mu niewiasta: Wiem, że przyjdzie Mesjasz (to znaczy Chrystus); gdy On przyjdzie, wszystko nam oznajmi.
  2. Mówi jej Jeszu Ja jestem i mówię Tobie.
  3. W tej właśnie chwili przyszli Jego uczniowie i dziwili się, że rozmawiał z niewiastą. Nikt jednak nie rzekł: O co pytasz? Albo: O czym z nią rozmawiasz?
  4. Niewiasta tymczasem pozostawiła swój dzban, pobiegła do miasta i powiedziała ludziom:
  5. Chodźcie, zobaczcie człowieka, który powiedział mi wszystko, co uczyniłam; czy to nie jest Chrystus[Mesjasz]?
  6. Wyszli więc z miasta i przyszli do Niego.
  7. Tymczasem Jego uczniowie prosili Go, mówiąc: Mistrzu, jedz!
  8. Ale On rzekł do nich: Ja mam pokarm do jedzenia, o którym wy nie wiecie.
  9. Wtedy uczniowie mówili między sobą: Czy kto przyniósł mu jeść?
  10. Jeszu rzekł do nich: Moim pokarmem jest pełnić wolę Tego, który mnie posłał, i dokonać Jego dzieła.
  11. Czy wy nie mówicie: Jeszcze cztery miesiące, a nadejdzie żniwo? Otóż mówię wam: Podnieście oczy swoje i spójrzcie na pola, że już są dojrzałe do żniwa.
  12. Już żniwiarz odbiera zapłatę i zbiera plon na życie eonowe(wieczne), aby siewca i żniwiarz wspólnie się radowali.
  13. W tym właśnie sprawdza się przysłowie: Inny sieje, a inny żnie.
  14. Ja posłałem was żąć to, nad czym wy nie trudziliście się; inni się trudzili, a wy zebraliście plon ich pracy.
  15. I wielu Samarytan z tego miasta uwierzyło w Niego dzięki świadectwu niewiasty, która mówiła: Powiedział mi wszystko, co uczyniłam.
  16. Gdy więc Samarytanie przyszli do Niego, prosili Go, aby u nich pozostał; i pozostał tam dwa dni.
  1. I jeszcze więcej ich uwierzyło dzięki nauce Jego.
  2. I mówili do niewiasty: Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu; sami bowiem słyszeliśmy i wiemy, że ten jest prawdziwie Zbawicielem świata.
  3. A po dwóch dniach odszedł stamtąd do Galilei.
  4. Albowiem sam Jeszu oświadczył, że prorok nie ma uznania we własnej ojczyźnie.
  5. Gdy więc przyszedł do Galilei, Galilejczycy przyjęli Go, ponieważ widzieli wszystko, co uczynił w Jeruszalem pod- czas święta; oni bowiem także przybyli na to święto.
  6. Wtedy Jeszu znowu przyszedł do Kany Galilejskiej, gdzie przemienił wodę w wino. A był w Kafarnaum pewien [dworzanin] królewski, którego syn chorował(bez siły).
  7. Gdy ten usłyszał, iż Jeszu przyszedł z Judei do Galilei, udał się do Niego i prosił, aby wstąpił i uzdrowił jego syna, gdyż był bliski śmierci.
  8. Wtedy Jeszu rzekł do niego: Jeśli nie ujrzycie znaków i cudów, nie uwierzycie.
  9. Mówi do Niego dworzanin: Panie, wstąp, zanim umrze dziecko moje.
  10. Rzekł mu Jeszu: Idź, syn twój żyje. I uwierzył ten człowiek słowu, które mu rzekł Jeszu, i odszedł.
  11. A gdy jeszcze był w drodze, wyszli naprzeciw niego słudzy z oznajmieniem: Chłopiec twój żyje.
  12. Zapytał się ich więc o godzinę, w której mu się polepszyło. Rzekli mu: Wczoraj o godzinie siódmej opuściła go gorączka.
  13. Poznał wtedy ojciec, iż była to ta godzina, w której Jeszu powiedział do niego: Syn twój żyje. I uwierzył sam, i cały dom jego.
  14. To był drugi cud, który uczynił Jeszu, gdy powrócił z Judei do Galilei.

dalej->


Wersja robocza

Brak komentarzy