Rozdział 18

11 lutego 2024
  1. Potem opuścił Ateny i przyszedł do Koryntu.
  2. Spotkał tam pewnego Judejczyka, imieniem Akwila, rodem z Pontu, który świeżo przybył z Italii, i na Pryscyllę, żonę jego, dlatego że Klaudiusz zarządził, aby wszyscy Judejczycy opuścili Rzym, i zbliżył się do nich;
  3. a ponieważ uprawiał to samo rzemiosło, zamieszkał u nich i pracowali razem; byli bowiem z zawodu wytwórcami namiotów.
  4. A w każdy szabat rozprawiał w synagodze i starał się przekonać zarówno Judejczków, jak i Greków.
  5. Kiedy jednak Sylas i Tymoteusz przyszli z Macedonii, Paweł oddał się całkowicie słowu, przedkładając Judejczykom świadectwa, że Jeszu jest Chrystusem.
  6. Lecz gdy mu się sprzeciwiali i bluźnili, otrząsnąwszy szaty, rzekł do nich: Krew wasza na głowę waszą, ja jestem czysty, od tej chwili pójdę do narodów(pogan).
  7. I odszedłszy stamtąd, udał się do domu pewnego człowieka, imieniem Tycjusz Justus, bojącego się Boga, którego dom sąsiadował z synagogą.
  1. A Kryspus, przełożony synagogi, uwierzył w Pana wraz z całym swoim domem, także wielu z Koryntian, którzy słuchali, uwierzyło i przyjmowało zanurzenie.
  2. I rzekł Pan do Pawła w nocnym widzeniu: Nie bój się, lecz mów i nie milcz,
  3. bo Ja jestem z tobą i nikt się nie targnie na ciebie, aby ci uczynić coś złego; mam bowiem wiele ludu w tym mieście.
  4. I przebywał tam rok i sześć miesięcy, nauczając wśród nich Słowa Bożego.
  5. A gdy Gallion był prokonsulem Achai, powstali jednomyślnie Judejczycy przeciwko Pawłowi i stawili go przed sądem,
  6. mówiąc: Człowiek ten namawia ludzi, aby oddawali cześć Bogu niezgodnie z prawem(zakonem).
  7. A gdy Paweł zamierza otworzyć usta, Gallione powiedział do Judejczyków: Gdyby rzeczywiście więc doszło do jakiegoś bezprawia lub niegodziwego przestępstwa, co do takiej sprawy, zniosłem was, Judejczycy;
  8. skoro jednak spór dotyczy słów, nazw i waszego własnego prawa(zakonu), sami się tym zajmijcie; ja nie chcę być sędzią w tych sprawach.
  9. I przepędził ich z sądu.
  10. Wszyscy zaś pochwyciwszy Sostena, przełożonego synagogi, bili go przed krzesłem sędziowskim, lecz Gallion wcale na to nie zważał.
  11. A Paweł przebywał tam jeszcze dłuższy czas, po czym pożegnawszy się z braćmi, odpłynął do Syrii, a wraz z nim Pry- scylla i Akwila; w Kenchreach dał ostrzyc głowę, bo uczynił ślub.
  12. I przybyli do Efezu; tu pozostawił ich, sam zaś udał się do synagogi i rozprawiał z Judejczykami.
  13. A gdy oni prosili, żeby pozostał u nich przez dłuższy czas, nie zgodził się.
  14. Ale żegnając się z nimi, powiedział: Nadchodzące święto muszę koniecznie obchodzić w Jeuszalem, lecz jeśli taka będzie wola Boga, wrócę do was. I odpłynął z Efezu.
  1. A gdy przybył do Cezarei, wstąpił do zgromadzenia i pozdrowił go, po czym wyruszył(zszedł) do Antiochii.
  2. Spędziwszy tam jakiś czas, udał się w drogę, przemierzając kolejno krainę galacką i Frygię, utwierdzając wszystkich uczniów.
  3. A do Efezu przybył pewien Judejczyk, imieniem Apollos, rodem z Aleksandrii, mąż wymowny, biegły w Pismach.
  4. Był on obeznany z drogą Pańską, a pałając duchem przemawiał i nauczał wiernie tego, co się odnosi do Jeszu, choć znał tylko zanurzenie Jana.
  5. Ten to począł mówić śmiało w synagodze. A gdy go Pryscylla i Akwila usłyszeli, zajęli się nim i wyłożyli mu dokład- niej drogę Bożą.
  6. Gdy zaś zapragnął przenieść się do Achai, bracia zachęcili go i napisali do uczniów, aby go przyjęli; gdy tam przybył, pomagał wielce tym, którzy dzięki łasce uwierzyli,
  7. albowiem skutecznie zwalczał Judejczyków publicznie, wykazując z Pism, że Jeszu Chrystusem.

dalej->


Wersja robocza

Brak komentarzy