Rozdział 14

1 maja 2024
  1. I zobaczyłem, a oto Baranek stał na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery tysiące tych, którzy mieli wypisane Jego imię na czole i imię Jego Ojca.
  2. I usłyszałem z nieba głos jakby głos wielu wód i jakby głos wielkiego gromu. I słyszałem głos harfiarzy grających na swoich harfach.
  3. I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema  stworzeniami (Zwierzętami), i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć prócz stu czterdziestu czterech tysięcy - wykupionych z ziemi.
  4. Są to ci, którzy się nie splamili się z kobietami; są bowiem dziewiczy. Idą oni za Barankiem, dokądkolwiek idzie. Zostali oni kupieni spośród ludzi jako pierwociny dla Boga i dla Baranka.
  5. I w ustach ich nie znaleziono kłamstwa; są bez skazy.
  6. I zobaczyłem innego posła (anioła), lecącego przez środek nieba, który miał ewangelię wieczną, aby ją zwiastować mieszkańcom ziemi i wszystkim narodom, i plemionom, i językom, i ludom, który mówił donośnym głosem:
  1. Bójcie się Boga i oddajcie Mu chwałę, gdyż nadeszła godzina sądu Jego, i oddajcie pokłon Temu, który stworzył niebo i ziemię, i morze, i źródła wód.
  2. A za nim szedł inny poseł (anioł) i mówił: Upadł, upadł Babilon, wielkie miasto, bo winem gniewu swego nierządu napoiło wszystkie narody.
  3. A inny poseł (anioł), trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę,
  4. ten również będzie pić wino wzburzenia Boga przygotowane, nie rozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka.
  5. A dym ich męki unosi się w górę po eony eonów i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy ci, którzy oddają pokłon Bestii i jej obrazu (wizerunkowi), ani nikt, kto przyjmuje znamię jego imienia.
  6. Tu się okaże wytrwanie świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary Jeszu.
  7. I usłyszałem głos z nieba mówiący: Napisz: Błogosławieni są odtąd umarli, którzy w Panu umierają. Amen, mówi Duch, odpoczną po trudach (pracach) swoich; uczynki ich bowiem idą za nimi.
  8. I zobaczyłem, a oto biały obłok, a na obłoku siedział ktoś podobny do Syna Człowieczego, mający na głowie swojej złoty wieniec (koronę), a w ręku swym ostry sierp.
  9. A inny poseł (anioł) wyszedł ze świątyni, wołając donośnym głosem na tego, który siedział na obłoku: Zapuść sierp swój i żnij, gdyż nastała pora żniwa i dojrzało żniwo na ziemi!
  10. I zapuścił Ten, który siedział na obłoku, sierp swój na ziemi, i ziemia została zżęta.
  11. I wyszedł inny poseł (anioł) ze świątyni, która jest w niebie, mając również ostry sierp.
  12. I jeszcze inny poseł (anioł) wyszedł od ołtarza, a ten miał władzę nad ogniem; i zawołał donośnie na tego, który miał ostry sierp, mówiąc: Zapuść swój ostry sierp i obetnij kiście winogron z winorośli ziemi, gdyż dojrzały jej grona.
  1. I zapuścił anioł sierp swój na ziemi, i poobcinał grona winne na ziemi, i wrzucił je do wielkiej tłoczni gniewu Bożego.
  2. I deptano tłocznię poza miastem, i popłynęła z tłoczni krew, aż dosięgła wędzideł końskich na przestrzeni tysiąca sześciuset stadiów.

 

dalej->


 

Brak komentarzy