Rozdział 11

6 października 2023
  1. A gdy się przybliżali do Jeruszalem, do Betfage i do Betanii, do Góry Oliwnej, posłał dwu z uczniów swoich
  2. i rzekł im: Idźcie do wioski, która jest przed wami, a zaraz przy wejściu do niej znajdziecie oślę uwiązane, na którym jeszcze nikt z ludzi nie siedział; odwiążcie je i przyprowadźcie.
  3. A gdyby was kto pytał, dlaczego to robicie, powiedzcie: Pan go potrzebuje i zaraz odeśle je tu z powrotem .
  4. Poszli więc i znaleźli oślę uwiązane do drzwi, na zewnątrz, przy drodze, i odwiązali je.
  5. A niektórzy z tych, co tam stali, mówili do nich: Cóż to czynicie, że odwiązujecie oślę?
  1. A oni odpowiedzieli, jak im rozkazał Jeszu; i tamci pozwolili im odejść.
  2. I przyprowadzili oślę do Jeszu, i włożyli na nie szaty swoje, a On usiadł na nim.
  3. Wielu zaś słało na drodze swoje szaty, a inni obcinali gałązki z drzew i kładli na drodze.
  4. A ci, którzy szli przed Nim i którzy szli za Nim, wołali: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim!
  5. Błogosławione Królestwo ojca naszego Dawida, które nadchodzi! Hosanna na wysokościach!
  6. I wszedł do Jeruszalem, do świątyni, obejrzał wszystko, a że już była późna godzina, wyszedł z dwunastoma do Betanii.
  7. A nazajutrz, gdy wyszli z Betanii, poczuł głód.
  8. I ujrzawszy z daleka drzewo figowe pokryte liśćmi, podszedł, by zobaczyć, czy może czegoś na nim nie znajdzie, ale gdy się zbliżył do niego, nie znalazł nic poza liśćmi, nie była to bowiem pora na figi.
  9. A odezwawszy się, rzekł do niego: Niechaj nikt na wieki z ciebie owocu nie jada. I słyszeli to uczniowie Jego.
  10. I przyszli do Jeruszalem. A gdy wszedł do świątyni, począł wyganiać tych, co sprzedawali i kupowali w świątyni, i wywrócił stoły wekslarzy(wymieniających pieniądze, bankierów)oraz ławy sprzedawców gołębi.
  11. I nie pozwolił, żeby ktoś choćby naczynie przeniósł przez świątynię.
  12. I nauczał, mówiąc im: Czyż nie jest napisane: Dom mój będzie przez wszystkie narody nazywany domem modlitwy? Lecz wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców.
  13. I słyszeli to arcykapłani i uczeni w Piśmie, i szukali sposobu, jak by Go stracić; bo się Go bali, gdyż cały tłum zdumiewał się nad nauką Jego.
  14. A gdy nastał wieczór, wyszli poza miasto.
  15. A przechodząc rano ujrzeli drzewo figowe, uschłe od korzeni.
  16. I wspomniał Piotr, i rzekł do Niego: Mistrzu, oto drzewo figowe, które przekląłeś, uschło.
  17. A Jeszu, odpowiadając, rzekł im: Miejcie wiarę w Boga!
  18. Amen powiadam wam: Ktokolwiek by rzekł tej górze: Wznieś się i rzuć się w morze, a nie wątpiłby w sercu swoim, lecz wierzył, że stanie się to, co mówi, spełni mu się.
  19. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o cokolwiek byście się modlili i prosili, tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam.
  20. A gdy stoicie i zanosicie modlitwy, odpuszczajcie, jeśli macie coś przeciwko komu, aby i Ojciec wasz, który jest w niebie, odpuścił wam wasze przewinienia.
  21. Bo jeśli wy nie odpuścicie, i Ojciec wasz, który jest w niebie, nie odpuści przewinień waszych.
  22. I przyszli do Jeruszalem. A gdy się chodził(przechadzał) po świątyni, przystąpili do Niego arcykapłani i uczeni w Piśmie, i starsi.
  23. I mówili do niego: Jaką mocą to czynisz? Albo kto ci dał tę moc, abyś to czynił?
  24. A Jeszu odrzekł im: Zapytam i Ja was o jedną rzecz; odpowiedzcie mi na to, a wówczas i Ja wam powiem, jaką mocą to czynię.
  25. Zanurzenie Jana był z nieba czy od ludzi? Odpowiedzcie mi.
  26. A oni rozważali to między sobą, mówiąc: Jeśli powiemy: Z nieba, powie(rzeknie): Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?"?
  27. Lecz czy mamy powiedzieć: Z ludzi? Bali się tłumu. Albowiem wszyscy mieli Jana za prawdziwego proroka.
  28. Odpowiedzieli więc Jeszu: Nie wiemy. Jeszu im rzekł: Więc i Ja nie powiem wam, jakim prawem to czynię.

dalej->


 

Brak komentarzy