Rozdział 2

6 marca 2024
  1. Jeśli więc w Chrystusie jest jakaś zachęta, jakaś pociecha miłości, jakaś wspólnota Ducha, jeśli jakieś głębsze uczucie i miłosierdzie,
  2. dopełnijcie radości mojej i bądźcie jednej myśli, mając tę samą miłość,  [będąc] zgodni i jednomyślni;
  3. I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie.
  4. Niech każdy uważa nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cudze(inne).
  5. Tak bądźcie względem siebie usposobienie, jakie było w Chrystusie Jeszu,
  6. który chociaż był w postaci(kształcie) Bożej, nie poczytywał sobie za zdobycz bycia równym Bogu,
  7.  ale sam wyparł się samego siebie: przyjąwszy postać sługi, stał się podobny do ludzi. A z postawy uznany za człowieka,
  8. uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej.
  9. Dlatego też Bóg wielce Go wywyższył i obdarzył Go imieniem, które jest ponad wszelkie imię,
  10. aby na imię Jeszu zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią
  11. i aby wszelki język wyznawał, że Jeszu Chrystus jest Panem, ku chwale Boga
  12. Dlatego, umiłowani moi, jak zawsze, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność byliście posłuszni; z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie.
  1. Gdyż Bóg jest Tym, który w was sprawia i chcenie i wykonanie ze względu na dobrą wolę.
  2. Czyńcie wszystko bez szemrania i powątpiewania,
  3. abyście się stali nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy pośród rodu złego i przewrotnego, w którym świecicie jak światła na świecie,
  4. zachowując słowa życia ku chlubie mojej na dzień Chrystusowy, na dowód, że nie na próżno biegałem i nie na próżno się trudziłem.
  5. Lecz choćbym został złożony na ofiarę i w posłudze waszej wiary, raduję się i cieszę z wami wszystkimi;
  6.  z tego i wy radujcie się i cieszcie ze mną.
  7. A mam nadzieję w Panu Jeszu, że rychło poślę do was Tymoteusza, abym i ja się ucieszył, dowiedziawszy się, co się z wami dzieje.
  8. Albowiem nie mam drugiego takiego, który by się tak szczerze troszczył o was;
  9. bo wszyscy inni szukają swego, a nie tego, co jest Chrystusa Jeszu.
  10. Wiecie, że jest on wypróbowany, gdyż jak dziecię ojcu, tak on ze mną służył ewangelii.
  11. Jego to mam nadzieję posłać do was natychmiast, skoro tylko rozejrzę się w swoich sprawach;
  12. pokładam zaś ufność w Panu, że i sam wkrótce do was przyjdę.
  13. Uznałem jednak za rzecz konieczną posłać do was Epafrodyta, brata, współpracownika i współbojownika mego, a waszego wysłannika i sługę w potrzebie mojej,
  14. gdyż tęsknił do was wszystkich i bardzo się martwił, ponieważ usłyszeliście, że zachorował.
  15. Bo rzeczywiście chorował tak, że był bliski śmierci; ale Bóg zmiłował się nad nim, a nie tylko nad nim, lecz i nade mną, abym nie miał smutku za smutkiem.
  1. Dlatego tym śpieszniej posłałem go, abyście wy, ujrzawszy go, uradowali się znowu, a ja żebym miał mniej smutku.
  2. Przyjmijcie go więc w Panu z wielką radością i miejcie takich ludzi w poszanowaniu,
  3. dlatego że dla sprawy Chrystusowej był bliski śmierci, narażając na niebezpieczeństwo życie, aby wyrównać to, czym wy nie mogliście mi usłużyć.

dalej->


 

Brak komentarzy