- Bądźcie naśladowcami moimi, jak i ja jestem naśladowcą Chrystusa.
- A chwalę was, bracia, za to, że we wszystkim o mnie pamiętacie i że trzymacie się pouczeń, jakie wam przekazałem.
- A chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg.
- Każdy mężczyzna, który się modli albo prorokuje z nakrytą głową, hańbi głowę swoją.
- I każda kobieta, która się modli albo prorokuje z nie nakrytą głową, hańbi głowę swoją, bo to jest jedno i to samo, jak gdyby była ogolona.
- Bo jeśli kobieta nie nakrywa głowy, to niech się też strzyże; a jeśli hańbiącą jest rzeczą dla kobiety być ostrzyżoną albo ogoloną, to niech nakrywa głowę.
- Mężczyzna bowiem nie powinien nakrywać głowy, gdyż jest obrazem i odbiciem chwały Bożej; lecz kobieta jest odbiciem chwały mężczyzny.
- Bo nie mężczyzna jest z kobiety, ale kobieta z mężczyzny.
- Albowiem mężczyzna nie jest stworzony ze względu na kobietę, ale kobieta ze względu na mężczyznę.
- Dlatego kobieta powinna mieć na głowie oznakę uległości ze względu na posłów(aniołów).
- A jednak w Panu ani mężczyzna nie [jest] bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny.
- Albowiem jak kobieta jest z mężczyzny, tak też mężczyzna przez kobietę, a wszystko jest z Boga.
- Osądźcie sami: Czy przystoi kobiecie bez nakrycia modlić się do Boga?
- Czyż sama natura nie poucza was, że mężczyźnie, jeśli zapuszcza włosy, przyniosi to wstyd,
- a kobiecie, jeśli zapuszcza włosy, przynosi to chlubę? Gdyż włosy są jej dane za okrycie.
- A jeśli się komuś wydaje, że może się upierać przy swoim, niech to robi, ale my takiego zwyczaju nie mamy ani też zgromadzenie(zbory )Boże.
- To natomiast zarządzając, nie pochwalam, że schodzicie się nie ku lepszemu, ale ku gorszemu.
- Przede wszystkim więc słyszę, że gdy się jako zgromadzenie schodzicie, powstają między wami podziały — i po części temu wierzę.
- Bo i muszą być wśród was różne stronnictwa(odłamy), aby ci, którzy są wypróbowani, stali się wśród was widoczni.
- Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej;
- każdy bowiem własną wieczerzę kładzie przed sobą do zjedzenia — i jeden jest głodny, a drugi pijany.
- Czy nie macie domów, aby jeść i pić? Albo czy zgromadzenie(zborem) Bożym gardzicie i poniewieracie tymi, którzy nic nie mają? Co mam wam powiedzieć? Czy mam was pochwalić? Nie, za to was nie pochwalam.
- Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jeszu tej nocy, której był wydany, wziął chleb,
- a podziękował(Bogu), złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje za was wydane; to czyńcie na pamiątkę moją.
- Podobnie i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie, ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją.
- Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie.
- Z tego powodu, kto by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pana.
- Niech więc człowiek bada samego siebie i tak niech je z [tego] chleba, i niech pije z tego kielicha.
- Kto bowiem je i pije niegodnie, sąd własny je i pije, nie rozróżniając ciała Pańskiego.
- Dlatego jest między wami wielu słabych i wątłych, a liczni śpią.
- Bo gdybyśmy sami siebie osądzali, nie podlegalibyśmy sądowi.
- Gdy zaś jesteśmy sądzeni przez Pana, znaczy to, że nas wychowuje(karci, upomina), abyśmy wraz ze światem nie zostali potępieni.
- A tak, bracia moi, gdy się schodzicie, aby jeść, czekajcie jedni na drugich.
- Jeśli kto głodny, niech je w domu, abyście się na sąd nie schodzili. Co do pozostałych spraw, zarządzę, gdy przyjdę.
Brak komentarzy