Rozdział 6

30 kwietnia 2024
  1. I zobaczyłem, jak Baranek otworzył pierwszą z siedmiu pieczęci i usłyszałem pierwsze z czterech stworzeń (Zwierzę) mówiące jakby głosem grzmotu: Przyjdź!
  2. I widziałem, a oto biały koń, ten zaś, który siedział na nim, miał łuk, a dano mu wieniec (koronę), i wyruszył jako zwycięzca, aby dalej zwyciężać.
  3. A gdy otworzył drugą pieczęć, usłyszałem, jak drugie stworzeni (Zwierzę) mówiło: Przyjdź!
  4. I wyszedł drugi koń, barwy ognistej, a temu, który siedział na nim, dano moc zakłócić pokój na ziemi, tak by mieszkańcy jej zabijali się nawzajem; i dano mu wielki miecz.
  5. A gdy zdjął trzecią pieczęć, usłyszałem, jak trzecie stworzenie (Zwierzę) mówiło: Przyjdź! I widziałem, a oto koń czarny, ten zaś, który siedział na nim, miał wagę w ręce swojej.
  6. I usłyszałem jakby głos pośród czterech stworzeń mówiło: Miara pszenicy za denara i trzy miary jęczmienia za denara;  a oliwie i winu nie wyrządź szkody.
  7. A gdy zdjął czwartą pieczęć, usłyszałem głos czwartego stworzenia (Zwierzęcia), która mówiła: Przyjdź!
  1. I widziałem, a oto zielony koń, a temu, który na nim siedział, było na imię Śmierć, a piekło szło za nim; i dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta.
  2. A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli.
  3. I wołały donośnym głosem: Kiedy, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkań- cach ziemi?
  4. I dano każdemu z nich szatę białą, i powiedziano im, aby jeszcze odpoczęli przez krótki czas, aż się dopełni liczba współsług i braci ich, którzy mieli podobnie jak oni ponieść śmierć.
  5. I widziałem, gdy zdjął szóstą pieczęć, że powstało trzęsienie ziemi i słońce pociemniało jak czarny wór, a cały księżyc poczerwieniał jak krew.
  6. I gwiazdy nieba spadły na ziemię, podobnie jak figowiec wstrząsany silnym wiatrem zrzuca swe niedojrzałe figi;
  7. i niebo znikło, jak niknie zwój, który się zwija, a wszystkie góry i wyspy ruszone zostały z miejsc swoich.
  8. I wszyscy królowie ziemi i zamożni, i wodzowie, i bogacze, i mocarze, i wszyscy niewolnicy, i wolni ukryli się w jaskiniach i w skałach górskich,
  9. i mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem Tego, który siedzi na tronie,
  10. i przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki dzień ich gniewu, i któż się może ostać?

 

dalej->


 

Brak komentarzy