Rozdział 5

28 października 2023
  1. Zdarzyło się, gdy tłum na Niego napierał i słuchał Słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret,
  2.  zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu jeziora, a rybacy, wyszedłszy z nich, płukali sieci.
  3. Wszedł do jednej z tych łodzi, należącej do Szymona, prosił go, aby nieco odpłyną od brzegu; i usiadł, nauczał rzesze z łodzi.
  1. A gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: Odpłyń na głębię i zarzućcie sieci swoje na połów.
  2. A odpowiadając Szymon, rzekł: Mistrzu, całą noc ciężko pracując, nic nie złowiliśmy; ale na Słowo twoje zarzucę sieci.
  3. A gdy to uczynili, zagarnęli wielkie mnóstwo ryb, tak iż się sieci rwały.
  4. Skinęli więc na towarzyszy w drugiej łodzi, aby im przyszli z pomocą, i przybyli, i napełnili obie łodzie, tak iż się zanurzały.
  5. Widząc to Szymon Piotr przypadł do kolan Jeszu, mówiąc: Odejdź ode mnie, Panie, bom jest człowiek grzeszny.
  6. Jego bowiem oraz wszystkich, którzy z nim byli, ogarnęło zdumienie z powodu połowu ryb, które złapali.
  7. Także i Jakowa, i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli towarzyszami Szymona. Wtedy Jeszu rzekł do Szymona: Nie bój się, od tej pory ludzi łowić będziesz.
  8. A wyciągnąwszy łodzie na ląd, opuścili wszystko i poszli za nim.
  9. A gdy był w jednym z miast, przebywał tam mąż cały pokryty trądem; ten, ujrzał Jeszu, padł na twarz swoją i prosił Go, mówiąc: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić.
  10. I wyciągnąwszy rękę, dotknął go, mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony. I zaraz trąd ustąpił z niego.
  11. Sam zaś przykazał mu, aby nikomu nie mówił, ale dodał: Idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę za oczyszczenie swoje, jak polecił Mojżesz, na świadectwo dla nich.
  12. I rozchodziła się tym bardziej wieść o nim, i schodziły się wielkie tłumy, aby Go słuchać i dać się uzdrowić z chorób swoich.
  13. Sam zaś oddalił się na pustkowie i modlił się.
  14. I stało się pewnego dnia, gdy nauczał, a siedzieli tam faryzeusze i nauczyciele prawa(zakonu), którzy przybyli ze wszystkich wiosek galilejskich i judzkich, i z Jeruszalem, a w nim była moc Pana ku uzdrawianiu,
  1. że oto mężowie nieśli na łożu człowieka sparaliżowanego, i usiłowali wnieść go i położyć przed Nim,
  2. a nie znaleźli drogi, którędy by go mogli wnieść z powodu tłumu, weszli na dach i przez powałę spuścili go wraz z ło- żem do środka przed samego Jeszu.
  3. I ujrzał wiarę ich, rzekł: Człowieku, odpuszczone są ci grzechy twoje.
  4. Wtedy uczeni w Piśmie i faryzeusze zaczęli zastanawiać się i mówić: Któż to jest, co bluźni? Któż może grzechy odpuszczać, jeśli nie Bóg jedynie?
  5. A Jeszu poznał myśli ich i odpowiadając, rzekł do nich: Cóż to rozważacie w sercach waszych?
  6. Co jest łatwiej, rzec: Odpuszczone są ci grzechy twoje, czy rzec: Wstań i chodź?
  7. Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma moc na ziemi odpuszczać grzechy, rzekł do sparaliżowanego: Powiadam ci: Wstań, podnieś łoże swoje i idź do domu.
  8. I zaraz wstał przed nimi, podniósł to, na czym leżał, i odszedł do domu swego, chwaląc Boga.
  9. I zdumienie ogarnęło wszystkich, i chwalili Boga, i byli pełni lęku, mówiąc: Niezwykłe rzeczy oglądaliśmy dzisiaj.
  10. A potem wyszedł i ujrzał celnika, imieniem Lewi, siedzącego przy cle. I rzekł do niego: Pójdź za mną.
  11. I pozostawił wszystko, wstał i poszedł za nim.
  12. A Lewi wyprawił wielkie przyjęcie dla Niego w domu swoim. I była liczna rzesza celników oraz innych, którzy zasiedli wraz z Nimi do stołu.
  13. I szemrali faryzeusze i ich uczeni w Piśmie, mówiąc do uczniów jego: Dlaczego z celnikami i grzesznikami jecie i pijecie?
  14. A Jeszu odpowiadając, rzekł do nich: Nie potrzebują zdrowi uzdowiciela, lecz ci, którzy się źle mają.
  1. Nie przyszedłem wzywać do upamiętania sprawiedliwych, lecz grzesznych.
  2. Oni zaś rzekli do Niego: Uczniowie Jana często poszczą i odprawiają modły, podobnie i uczniowie faryzeuszów, twoi zaś jedzą i piją.
  3. A Jeszu rzekł do nich: Czy możecie sprawić, by goście(uczestnicy) wesela, dopóki oblubieniec jest z nimi, pościli?
  4. Lecz przyjdą dni, kiedy oblubieniec będzie im zabrany, wówczas pościć będą.
  5. Powiedział im także podobieństwo: Nikt nie odrywa kawałka z nowej szaty, aby połatać szatę starą, bo inaczej rozedrze nowe, a łata z nowego nie będzie się nadawała do starego.
  6. I nikt nie wlewa młodego wina do starych bukłaków, bo inaczej młode wino rozsadzi bukłaki i samo się wyleje, i jeszcze bukłaki zniszczeją.
  7. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków.
  8. Nikt też, kto się napił starego, nie chce młodego; mówi bowiem: Stare jest lepsze.

dalej->


 

Brak komentarzy