Rozdział 26

11 lutego 2024
  1. Agryppa zaś rzekł do Pawła: Możesz zabrać głos we własnej obronie. Wtedy Paweł, wyciągnąwszy rękę, począł się bronić:
  2. Uważam się za szczęśliwego, królu Agryppo, że mogę się dziś wobec ciebie bronić przed tym wszystkim, o co mnie oskarżają Judejczycy,
  3. a szczególnie, że jesteś znawcą i znasz wszystkie zwyczaje, jak też sporne zagadnienia Judejczyków. Dlatego, proszę cię, wysłuchaj mnie cierpliwie.
  4. Jakie od młodości było życie moje, jak je od początku wiodłem wśród mego narodu i w Jeruszalem, wiedzą wszyscy Judejczycy;
  5. znają mnie oni od dawna i mogliby zaświadczyć, gdyby chcieli, że żyłem według naszego najsurowszego stronnictwa (oddawaniu czci)religijnego, jako faryzeusz.
  6. A teraz stoję przed sądem, ponieważ pokładam nadzieję w obietnicy, danej przez Boga ojcom naszym,
  7. której spełnienia spodziewa się dostąpić naszych dwanaście pokoleń, modląc się żarliwie dniem i nocą. Z powodu tej nadziei oskarżają mnie Judejczycy, o królu!
  8. Dlaczego uważacie za rzecz nie do wiary, że Bóg wzbudza umarłych?
  9. Ja sam również uważałem, że należy wszelkimi sposobami występować przeciwko imieniu Jeszu Nazarejczyka,
  10. co też czyniłem w Jeruszalem, a gdy otrzymałem pełnomocnictwo od arcykapłanów, wtrąciłem do więzienia wielu świętych, kiedy zaś skazywano ich na śmierć, ja głosowałem za tym,
  11. dręcząc ich często we wszystkich synagogach, zmuszałem ich do bluźnierstwa i szalejąc nad miarę, prześladowałem ich nawet w innych miastach.
  12. W tych okolicznościach, jadąc do Damaszku z pełnomocnictwem i poleceniem arcykapłanów,
  13. ujrzałem, o królu, w południe w czasie drogi światło z nieba, przewyższające jasność słońca , która olśniła mnie i tych, którzy jechali ze mną;
  14. a gdy wszyscy upadliśmy na ziemię, usłyszałem głos do mnie mówiący w języku hebrajskim: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz? Trudno ci przeciw ościeniowi wierzgać.
  1. A ja rzekłem: Kto jesteś, Panie? A Pan rzekł: Ja jestem Jeszu, którego ty prześladujesz.
  2. Ale powstań i stań na nogach swoich, albowiem po to ci się ukazałem, aby cię ustanowić sługą i świadkiem tych rze- czy, w których mnie widziałeś, jak również tych, w których ci się pokażę.
  3. Wyrwę cię od tego ludu i od narodów(pogan), do których Ja cię posyłam,
  4. aby otworzyć ich oczy, odwrócić od ciemności do światła i od władzy szatana do Boga, aby dostąpili odpuszczenia grzechów i przez wiarę we mnie współudziału(dziedzictwu) z uświęconymi.
  5. Dlatego też, królu Agryppo, nie byłem nieposłuszny temu widzeniu nieba,
  6. lecz głosiłem najpierw tym, którzy są w Damaszku, potem w Jeruszalem i po całej krainie judzkiej, i narodom(poganom), aby się upamiętali i nawrócili do Boga i spełniali uczynki godne upamiętania.
  7. Z tego to powodu pochwycili mnie Judejczycy w świątyni i usiłowali zabić.
  8. Ponieważ jednak opieka Boża czuwała nade mną aż do dnia dzisiejszego, ostałem się, dając świadectwo małym i wielkim, nie mówiąc nic ponad to, co powiedzieli prorocy i Mojżesz, że się stanie,
  9. to jest, że Chrystus musi cierpieć, że On jako pierwszy, który powstał z martwych, będzie zwiastował światłość ludowi i narodom(poganom).
  10. A gdy on to mówił ku swojej obronie, zawołał Festus donośnym głosem: Szalejesz, Pawle! Wielka uczoność przywodzi cię do szaleństwa.
  11. A Paweł rzecze: Nie szaleję, najdostojniejszy Festusie, lecz wypowiadam słowa prawdy i rozsądku.
  12. O sprawach tych wie przecież król, do którego też mówię śmiało, gdyż jestem przekonany, że nic z tych rzeczy nie uszło jego uwagi, bo też nie działo się to w jakimś zakątku.
  1. Czy wierzysz, królu Agryppo, prorokom? Wiem, że wierzysz.
  2. A na to Agryppa do Pawła: Niedługo, a przekonasz mnie, abym stał się chrystusowiec{chrześcijaninem}*.
  3. A Paweł na to: Dziękowałbym Bogu, gdyby, niedługo czy długo, nie tylko ty ale i wszyscy, którzy mnie dziś słuchają, stali się takimi, jakim ja jestem, pominąwszy te więzy.
  4. I powstał król i namiestnik, i Berenika, i ci, którzy z nimi siedzieli;
  5. a gdy oddalili się, rozmawiali ze sobą, mówiąc: Człowiek ten nie popełnia nic, co by zasługiwało na śmierć lub więzienie.
  6. Agryppa zaś rzekł do Festusa: Człowiek ten mógłby być zwolniony, gdyby się nie odwołał do cezara.

dalej->


*chrystusowiec; człowiek należący do Pomazańca (Chrystusa), człowiek naśladujący Pomazańca (Chrystusa);pl-pomzańcowy; należący do Pomazańca (Chrystusa),

Brak komentarzy