Rozdział 9

25 grudnia 2023
  1. Saul(Szaweł, Paweł), dysząc jeszcze groźbą i chęcią mordu przeciwko uczniom Pańskim, przyszedł do arcykapłana
  1. i prosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł, jeśliby znalazł jakiś zwolenników drogi Pańskiej, zarówno mężczyzn jak i kobiety, uwięzić ich i przyprowadzić do Jeruszalem.
  2. I stało się w czasie drogi, że gdy się zbliżał do Damaszku, otoczyło(olśniła) go nagle światło z nieba,
  3. a gdy padł na ziemię, usłyszał głos mówiący do niego: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz?
  4. I rzekł: Kto jesteś, Panie? A On: Ja jestem Jeszu, którego ty prześladujesz;
  5. ale powstań i idź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić.
  6. A mężczyźni, którzy z nim byli w drodze, stanęli oniemiali, głos bowiem słyszeli, ale nikogo nie widzieli.
  7. I podniósł się Saul z ziemi, lecz gdy otworzył oczy swoje, nic nie widział; prowadząc go zaś za rękę, zaprowadzili go do Damaszku.
  8. I przez trzy dni nie widział i nie jadł, i nie pił.
  9. A w Damaszku był pewien uczeń, imieniem Ananiasz. I powiedział do niego Pan w widzeniu: Ananiaszu! A on odpowiedział: Oto ja, Panie.
  10. Pan zaś do niego: Wstań i idź na ulicę Prostą, i zapytaj w domu Judy o Saula z Tarsu; oto właśnie się modli.
  11. I ujrzał w widzeniu męża, imieniem Ananiasz, jak wszedł, i ręce na niego włożył, aby przejrzał.
  12. Ananiasz zaś odpowiedział: Panie, słyszałem od wielu o tym mężu, ile złego wyrządził świętym twoim w Jeruszalem;
  13. ma także upoważnienie od arcykapłanów, aby tutaj uwięzić wszystkich, którzy wzywają imienia Twego.
  14. Lecz Pan rzekł do niego: Idź, albowiem mąż ten jest moim naczyniem(narzędziem) wybranym, aby zaniósł imię Moje przed narody(pogan) i królów, i synów Iszraela;
  15. Ja sam bowiem pokażę mu, ile musi wycierpieć dla imienia Mego.
  1. I poszedł Ananiasz, i wszedł do domu, włożył na niego ręce i rzekł: Bracie Saulu, Pan Jeszu, który ci się ukazał w drodze, jaką szedłeś, posłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Tchnieniem(Duchem) Świętym.
  2. I natychmiast opadły z oczu jego jakby łuski i przejrzał, wstał i został zanurzony.
  3. A gdy przyjął pokarm, odzyskał siły. I przebywał zaledwie kilka dni z uczniami, którzy byli w Damaszku,
  4. a już zaczął zwiastować w synagogach Jeszu, że On jest Synem Bożym.
  5. Wszyscy zaś, którzy go słuchali, dziwili(zdumiewali) się i mówili: Czy to nie ten, co prześladował w Jeruszalem tych, którzy wzywają imienia Tego, i po to tu przyszedł, aby ich w więzach odprowadzić do arcykapłanów?
  6. Lecz Saul coraz bardziej umacniał się i wprawiał w zakłopotanie Judejczyków, którzy mieszkali w Damaszku, dowodząc, że Ten jest Chrystusem.
  7. Po upływie dłuższego czasu uknuli Judejczycy spisek na jego życie;
  8. ale Saul został powiadomiony o ich spisku. A strzegli bram we dnie i w nocy, aby go zabić.
  9. Lecz uczniowie zabrali go w nocy, przerzucili przez mur i spuścili go w koszu.
  10. A gdy przybył do Jeruszalem, starał się przyłączyć do uczniów, ale wszyscy się go bali, nie wierząc, że jest uczniem.
  11. Lecz Barnaba zabrał go, zaprowadził do apostołów i opowiedział im, jak w drodze ujrzał Pana i że do niego mówił, i jak w Damaszku nauczał(przemawiał) śmiało w imieniu Jeszu.
  12. I przybywał z nimi, poruszając się swobodnie w Jeruszalem i występując śmiało w imieniu Pana.
  13. Rozmawiał też i rozprawiał z hellenistami(Grekami), lecz ci usiłowali go zgładzić.
  14. A gdy bracia dowiedzieli się o tym, odprowadzili go do Cezarei i wyprawili go do Tarsu.
  1. Tymczasem zgromadzenia(kościół, zbory)budując się i żyjąc w bojaźni Pańskiej, cieszył się pokojem po całej Judei, Galilei i Samarii, i wspomagany przez Tchnienie Święte, pomnażał się.
  2. I stało się, że Piotr, obchodząc wszystkich, przyszedł też do świętych, którzy mieszkali w Lyddzie.
  3. Tam spotkał pewnego człowieka, imieniem Eneasz, który był sparaliżowany i leżał od ośmiu lat na łożu.
  4. I rzekł mu Piotr: Eneaszu, uzdrawia cię Jeszu Chrystus; wstań i pościel sobie łoże. I zaraz wstał.
  5. I widzieli go wszyscy mieszkańcy Lyddy i Saronu, którzy też nawrócili się do Pana.
  6. A w Joppie była pewna uczennica, imieniem Tabita, co w tłumaczeniu znaczy Dorkas; życie jej wypełnione było dobrymi i miłosiernymi uczynkami, jakich dokonywała.
  7. I stało się, że w tym właśnie czasie zaniemogła(zasłabła) i umarła; obmyto ją i złożono w sali na piętrze.
  8. Ponieważ zaś Lydda leży blisko Joppy, uczniowie, usłyszawszy, że tam przebywa Piotr, wysłali do niego dwóch mężczyzn z prośbą: Nie zwlekaj z przyjściem do nas.
  9. Wybrał się więc Piotr i poszedł z nimi; a gdy przyszedł, zaprowadzili go do sali na piętrze; i obstąpiły go wszystkie wdowy, płacząc i pokazując suknie i płaszcze, które robiła Dorkas, gdy była z nimi.
  10. A Piotr, usunąwszy wszystkich, padł na kolana i modlił się; potem zwrócił się do ciała i rzekł: Tabito, wstań! Ona zaś otworzyła oczy swoje i, ujrzawszy Piotra, usiadła.
  11. A on podał jej rękę i podniósł ją; przywoławszy zaś świętych i wdowy, pokazał ją żywą.
  12. I rozniosło się to po całej Joppie, i wielu uwierzyło w Pana.
  13. Piotr zaś pozostał w Joppie przez dłuższy czas u niejakiego Szymona, garbarza.

dalej->


Wersja robocza

Brak komentarzy